poniedziałek, 14 lipca 2014

Test mojego hartowania w wykonaniu collins81

Zahartowałem ostatnio koledze z forum knives.pl dwie klingi ze stali węglowej nc6, dziś otrzymałem krótką relację z testów za co dziękuję:

Obiecałem, więc wstawiam mały test hartowania kolegi killrathiego. Pierwsze spojrzenie na klingi i od razu widać, że czysta robota. Zero wżerów, czy uszkodzeń. Przeczyszcznie wszystkiego papierem 220 poszło chwila moment. Krawędź tnącą wyprowadziłem na taśmie 220. Bez problemu przelatywała przez kartki. Stal NC6, 3mm.


Pierwszym testem było wyłamywanie czubka. Wbijałem go na głębokość jak na zdjęciu, około 8 razy po czym wyłamywałem. Czubek ładnie wyłupywał drewienko. Powierciłem też troszkę, ale to również nie zrobiło wrażenie na czubku. Następnie było batowanie i rąbanie. Nie będę się zbytnio rozpisywał wszystko widać na zdjęciach. 



Następnie test poroża


Po tych testach sprawdziłem jak idzie cięcie. Nie zauważyłem żadnych zmian. Test puszki również przebiegł bez problemu. Jednak klinga po tym teście już nie cięła jak na samym początku, jednak nie ma się co dziwić.


 Na koniec widok kt. Nie widać żadnych wyszczerbień, wybłyszczeń czy innych uszkodzeń.



Uznałem, że nie ma sensu robienie większej ilości testów. To co chciałem sprawdzić, to sprawdziłem. Jestem bardzo zadowolony, pełny uznania dla kolegi. Bez pieca i skomplikowanych elektronicznych gadżetów wyprawia takie cuda, wielkie gratulacje za umiejętności. Kontakt także bez zarzutu, a i szybkość realizacji usługi bardzo dobra. Umawialiśmy się na dwa tygodnie, a już po tygodniu klingi miałem u siebie. Mogę gorąco polecić każdemu usługi killrathiego. 

Pozdrawiam Łukasz

Zdjęcia i tekst autorstwa collin81.
oryginał można znaleźć tu: http://forum.knives.pl/index.php/topic,132668.msg1628974.html#msg1628974

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz