czwartek, 25 września 2014

Praca w trakcie

Mimo braku wpisów warsztat działa "pełną parą" :)

Zrobiłem takie dwie głownie:


Powstały wg wytycznych zamawiającego. Dość trudny szlif - zwłaszcza w tej górnej - tak duże podniesienie szlifu wymagało zmiany geometrii głowni, czyli kąta szlifu. Dość karkołomne zajęcie przy szlifowaniu z ręki ale na szczęście się udało :)
Obie zahartowane na 60+ HRC i ostre:


A w tzw. międzyczasie zabrałem się za friction folder - projekt który dojrzewał mi w głowie od ostatnich kilku tygodni... Zwłaszcza że udało się zdobyć kawałek ładnego damastu:



Rękojeść planuję z hebanu i być może alpaki.  Niebawem premiera :)

czwartek, 11 września 2014

skórzane pochewki na noże

Dziś pochewkowo ;)
Zrobione z wysokiej jakości juchtu 2,5-2,7mm grubości wyprawionego roślinnie, jedna barwiona na czarno, druga w kolorze naturalnym. Szyte woskowaną plecionką SLAM o grubości 0,8mm. Impregnowane olejem lnianym, apreturą i tłuszczem do skór PALC.
Całość oczywiście szyta ręcznie











niedziela, 7 września 2014

killrathi knives 15/2014 - KWAZAR

Najnowsza praca.
Głownia ze stali 50hf o grubości 4mm, długi na ok. 25,5cm z czego 13,5cm to głownia. Rękojeść z czeczoty brzozy barwionej czarną bejcą, woskowana, olejowana i polerowana. Garda i przekładki z mosiądzu.











sobota, 6 września 2014

Barwienie czeczoty

Czeczota to piękna część drewna, gęsta, zwarta i twarda. Idealny materiał na rękojeść noża. Jest to również bardzo wdzięczny materiał do barwienia, dzięki któremu mamy praktycznie nieograniczone możliwości zmiany jej wyglądu.

Przed barwieniem rękojeść należy jak najdokładniej wykończyć, ja znazwyczaj kończę papierem gradacji 800. Konieczne jest dokładne usunięcie wszystkich rys gdyż po barwieniu będą bardzo mocno widoczne.



Jeżeli dysponujemy w warsztacie polerką warto ją zastosować. 


Do polerowania drewna używam polerki z szmatek flanelowych (do kupienia za niewielkie pieniądze w sklepach budowlanych) bez żadnych past.


Gdy drewno jest już pozbawione rys i wypolerowane pora na nakładanie koloru. Idealnie nadaje się do tego bejca rustikalna - jest duży wybór kolorów, świetnie wsiąka w drewno i bardzo szybko schnie.


Bejcę nanoszę bawełnianą szmatką i czekam aż podeschnie.



Po bejcowaniu czeczota robi się brzydka... kolor jest jednolity, matowy i można odnieść wrażenie że zepsuliśmy całkiem fajny kawałek drewna ;) Aby ten stan zmienić należy wziąć drobniutki papier ścierny - osobiście preferuję gradację 2000 i szlifować...


Dość szybko da się zauważyć zmianę i poprawę wyglądu - bejca z twardszych miejsc czeczoty błyskawicznie zostanie usunięta papierem (w twarde bejca mniej wsiąka) natomiast kolor zostanie w częściach miększych.


Papierem trzemy tak długo aż uzyskamy zadowalający efekt.
Jeżeli jednak za dużo się zeszlifuje można bez problemu nanieść kolejną warstwę bejcy i zacząć "papierkowanie" od początku.

Po papierkach warto ponownie przepolerować drewno. Jeżeli nie posiadamy polerki wówczas można spokojnie zrobić to ręcznie czystą, bawełnianą szmatką.



Ostatni etap to impregnacja... czyli olej lniany i wosk który trzeba nałożyć na rękojeść. Zabieg ten zabezpieczy drewno przed wilgocią ale również pięknie uwidoczni rysunek czeczoty i nada jej głębi.




efekt końcowy:



Przykłady barwienia innych czeczot różnymi kolorami: