Dostałem od kumpla prezent urodzinowy, w zasadzie urodziny mam dopiero za dwa dni, ale prezent przyszedł dziś. Dostarczający go kurier był mało szczęśliwy wnosząc prawie 30kg paczkę na 4 piętro ;) Ja byłem za to bardzo szczęśliwy.
Po rozpakowaniu zobaczyłem to:
Szlifiereczka rewelacyjna... ależ to żre stal! To nie szlifuje, to zjada stal w oczach.
Nie mam jeszcze stolika (będzie w poniedziałek) więc dziś poszlifowałem tylko pełne szlify na 4 neckach. Zajęło to 1,5 godziny... Dwa razy szybciej niż do tej pory... Chyba się polubimy :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz