Szlifierka ma płozę z grubaśnej blachy.
Niby wszystko cacy, a szlify krzywe... Co jest kur...?
Problemem pewnie jest płoza, która po setkach godzin pracy i tarcia po prostu się wypracowała. Jest krzywa i nierówna, stąd ciężko uzyskać równy szlif.
Tak wygląda płoza szlifierki po 15 miesiącach pracy i ok. 1000 wyszlifowanycvh głowni.
Trochę nie bardzo :-) , krzywizny na 1-1,5mm zarówno w pionie jak i poziomie.
Jak naprawić problem? Można na kilka sposobów:
1. Wymiana płozy, co w moim przypadku jest niemożliwe ze względu na konstrukcję szlifierki
2. Przeszlifowanie i wyrównanie płozy co również w moim przypadku jest niemożliwe. Szlifierka ma płozę przyspawaną na stałe, bez możliwości regulacji.
3. Naklejenie płytki ceramicznej lub szklanej.
I właśnie ostatnie rozwiązanie zastosowałem. Materiałem wyjściowym jest docięta na szerokość płozy płytka glazury.
Płytka jest przyklejona klejem dwuskładnikowym. Dla dodatkowego bezpieczeństwa opiera się jeszcze na śrubie którą specjalnie w tym celu zamocowałem.
Na zdjeciu powyżej trwa klejenie. Ściskiem ustabilizowałem płytkę, oczywiście należy uważać z siłą ścisku by nie połamać ceramiki
Śrubę należy dociąć tak by nie wystawała poza płytkę inaczej pas nie będzie miał jak pracować.
Pozostało jeszcze zrobić wycięcie w stoliku i można zakładać pas
Po prostym zabiegu szlifierka znów robi równe szlify.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz