wtorek, 16 kwietnia 2013

Ostrza wyczyszczone, warstwa odwęglona zdjęta, płazy przetarte szczotką drucianą.


Szlify wykończone maszynowo gradacją 120. Na płazach zostawiłem ślady po kuciu. Tak dla charakteru i utrzymania klimatu kowalskiej roboty.

Ostrza kułem ze ścinków wysokowęglowej stali narzędziowej nc6

Jak widać sztych i trzpień zostały odkute a nie wycięte szlifierką.
Hartowane również tradycyjnie - tj. w palenisku koksowym bez elektroniki, termopar itp... jedynie oko i doświadczenie ;)
Gaszone w oleju... o tak:

Twardość dla tej stali zazwyczaj celuję w przedziale 58-60 HRC (+/- 2) - daje to dobry stosunek twardości do udarności. Ostrza są twarde i nie tępią się szybko, a zarazem nie są kruche.


Tej serii ostrzy nie zamierzam sam oprawiać. Są dostępne do kupienia do samodzielnego wykonania rękojeści. Dzięki temu, nawet nie posiadając warsztatu i umiejętności pracy w stali każdy ma możliwość zrobienia sobie unikatowego noża. Do wykonania prostej rękojeści nie potrzeba innych narzędzi jak wiertarka, pilnik i papiery ścierne.

przykładowe noże wykonane z moich kutych kling:




Pierwszy i ostatni nóż nie są zrobione przeze mnie - to tylko kute przeze mnie klingi.

Poniżej zdjęcia ostrzy:





Wszystkie mają ok 11,5cm długości ostrza (bez trzpienia) i ok 2,5cm szerokości przy <3mm grubości na grzbiecie.

Jeżeli jesteś zainteresowany nabyciem takiej kutej klingi wyślij ma maila :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz